O problemach związanych z gospodarką w obiegu zamkniętym, szarej strefie, odpowiedzialności firm przygotowujących sprzęt elektryczny i elektroniczny do ponownego użytku i świadomości konsumentów debatowano pod patronatem ZIPSEE Cyfrowa Polska podczas drugiego dnia Forum Recyklingu w Poznaniu. – Dziś nie ma żadnego obowiązku specjalnego oznakowania sprzętu, który był odpadem, został przetworzony i ponownie wprowadzony do użytku. Konsument nie wie zatem, co kupuje – podkreślił Dominik Dobek, dyrektor ds. realizacji projektów.
Dominik Dobek, który w debacie pt. „Gospodarka w obiegu zamkniętym: wyzwania i szanse” reprezentował Związek Cyfrowa Polska, postulował pilne uregulowanie kwestii związanych m.in. z re-usem. – Taki sprzęt powinien być specjalnie oznakowany, by konsument wiedział, co kupuje – przekonywał Dobek. Zaznaczył, że obecnie proces przygotowywania zużytego sprzętu elektronicznego do ponownego użytku, który przeprowadzany jest przez zakłady przetwarzania nie jest poddany żadnym specyfikacjom, standardom czy kontroli. A w konsekwencji może to powodować, że na rynek trafiają urządzenia, które w swoim składzie mają substancje niebezpieczne. – A odpowiedzialność za ten przetworzony sprzęt nadal ponosi pierwotny producent oryginalnego urządzenia, choć nie ma on ani wiedzy, w jaki sposób sprzęt zastał przetworzony czy jaka jest jego liczba na rynku – tłumaczył Dobek. – Jeśli konsument nieświadomie kupi taki sprzęt i np. mu on wybuchnie, będzie to wina producenta, a nie podmiotu, który przetworzył zużyty sprzęt i ponownie wprowadził do obrotu. To absurdalne – podkreślił.
Jak przekonywał Dobek, sami producenci stosują się do unijnej dyrektywy, która nakazuje, by produkowany sprzętmożna było poddać procesom recyklingu. – Dlatego producenci muszą projektować i wytwarzać urządzenia tak, by te, gdy trafią do zakładu przetwarzania można było łatwo rozmontować i przetworzyć oraz przygotować do ponownego użycia – zaznaczył reprezentant Związku Cyfrowa Polska. Zastrzegł, że pojawiające się co jakiś czas zarzuty wobec producentów, że Ci na etapie projektowania specjalnie postarzają swoje produkty, by te zaraz po upływie okresu gwarancji psuły się, co zmuszałoby konsumentów do zakupienia nowego urządzenia. – Celowe skracanie żywotności sprzętu elektronicznego to mit. Żaden znaczący producent nie pozwoliłby sobie, aby stracić zaufanie konsumentów. A przecież często psujący się sprzęt wpływałby negatywnie na opinię konsumentów o marce – argumentował Dobek.
Podkreślił też, że dziś jednym z najważniejszych wyzwań dla gospodarowania elektrośmieciami jest walka z szarą strefą. – Obecnie uczciwi przedsiębiorcy nie mają szans na konkurowanie z nieuczciwymi firmami, które nie stosują się do ustawy o ZSEE, przez co ponoszą mniejsze koszty – mówił. Zaznaczył również, że istnieje potrzeba edukacji: – Konsumentów trzeba edukować. Pomoże to w kształtowaniu proekologicznych postaw. Konsumenci powinni dokonywać przemyślanych decyzji zakupowych i np. wybierać produkty o lepszej charakterystyce ekologicznej. Tym samym producenci chętniej będą podkreślać taką charakterystykę swoich produktów.
ZIPSEE Cyfrowa Polska był patronem dwóch debat, które odbywały się w dniach 17 – 18 października w ramach Forum Recyklingu podczas targów Pol-Eco-System w Poznaniu.