Sektor elektroniki stoi w obliczu wielu niewiadomych dotyczących zachowań konsumenckich w obliczu wojny i rosnących cen oraz regulacji krajowych i unijnych, które utrudniają długofalowe prognozy i planowanie. Mimo to przedstawiciele branży z optymizmem patrzą w przyszłość. To wnioski z panelu dyskusyjnego na temat sytuacji na rynku elektroniki użytkowej, który odbył się podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Zdaniem Mikołaja Bobińskiego z firmy Lenovo, kondycja polskiego sektora elektroniki jest wyjątkowa w zestawieniu z ogólną sytuacją na świecie. – W ujęciu globalnym widzimy spadek produkcji urządzeń elektronicznych. Tymczasem w Polsce mamy do czynienia z dwudziestoprocentowym jej wzrostem. Popyt napędzany jest dziś jednak przede wszystkim przez rynek instytucjonalny i zakupy biznesu, a nie przez rynek konsumencki. Wynika to m.in. ze skali środków, jakie rząd przeznacza na cyfryzację. Branża widzi efekty tych działań w w przetargach publicznych – zauważył przedstawiciel Lenovo Polska.
Jednak wiele istotnych czynników stoi znakiem zapytania, a prognozy nie zawsze okazują się trafne, gdy sytuacja w kraju jest napięta. – Rynek boryka się dziś z wieloma niewiadomymi. Pod znakiem zapytania stoi to, na ile wojna wpłynie na decyzje zakupowe konsumentów. Być może na segment sprzętu RTV i AGD wpłynie ogłoszenie akcji tanich kredytów hipotecznych dla młodych Polaków. Niejasne jest też kiedy i w jakim stopniu uruchomione zostaną unijne środki z KPO na wymianę sprzętu ICT np. w szkołach – wymieniał Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. Jego zdaniem kolosalny wpływ na rynek może mieć rozeszerzenie opłaty reprograficznej na kolejne urządzenia elektroniczne. Podwyżka cen z nią związana może skłonić Polaków do zakupów np. na rynkach wschodnich, lub rezygnacji z zakupów – podkreślił Michał Kanownik.
Eksperci biorący udział w debacie wskazali, że trudno jest dziś o trafne prognozy przez dynamiczną sytuację w kraju i na świecie. – Badania sugerowały, że konsumenci planują ograniczyć swoje zakupy w sektorze elektroniki nawet o 30%, co stanowiłoby prawdziwy wstrząs. Dane rynkowe pokazują jednak, że tąpnięcie to nie miało miejsca i mamy do czynienia jedynie z zawahaniem wyników sprzedażowych. Z jednej strony konsumenci nie chcą dziś gromadzić gotówki w związku z wysoką inflacją, lecz z drugiej strony dysponują mniejszą pulą wolnych środków, które mogliby przeznaczyć na sprzęt – mówił Jacek Łęgiewicz z Samsung Electronics Polska, Członek Zarządu Cyfrowej Polski.
Regulacje, odpowiedzialność biznesu, świadomość konsumentów
Poza wpływem wojny na sektor w związku ze szkodami dla łańcuchów dostaw, zwracano także uwagę na znaczenie regulacji dla sytuacji w sektorze. Poza krajową dyskusją o opłacie reprograficznej wskazano na unijne regulacje dot. wpływu produkcji na środowisko. – Otrzymujemy sprzeczne sygnały od Komisji Europejskiej. Silnie inwestuje ona regulacyjnie w ograniczenie wpływu na środowisko, promując dłuższe użycie i ponowne użycie sprzętu, mniejsze zużycie surowców i ograniczenie powstawania odpadów. Kłóci się to jednak nieco z pragnieniem Komisji, by zmniejszać zużycie energii, czy wody. Ich pobór jest znacznie mniejszy właśnie w przypadku nowszych, a nie starszych urządzeniach – wskazał Michał Kanownik. Przykład przytoczył przedstawiciel Samsung Electronic w Polsce. – Czynnikiem wpływającym na sektor elektroniki, szczególnie poprzez zamrożenie europejskiego rynku telewizorów w segmencie 8K, są unijne przepisy dotyczące poboru energii, które nie były rewidowane od 2019 r. – mówił Jacek Łęgiewicz.
Zdaniem ekspertów konsumenci coraz częściej przywiązują wagę do zagadnień środowiskowych, czy cyberbezpieczeństwa. – Widzimy zmiany w tym, co dla konsumentów jest ważne przy wyborze sprzętu. W sektorze smartfonów w ciągu dwóch lat ogromnie na znaczeniu zyskał np. czynnik bezpieczeństwa danych. Staramy się budować wiedzę konsumentów z zakresu cyberhigieny i dobrych praktyk bezpieczeństwa cyfrowego – wskazywał Jacek Łęgiewicz.
Optymizm mimo wyzwań
Choć w toku rozmowy wskazywano na wiele niewiadomych oraz wyzwań stojących przed polskim sektorem elektroniki użytkowej, eksperci deklarowali, że patrzą w przyszłość branży z optymizmem.
– Branża na bieżąco odpowiada na nowe wyzwania i zmiany w podejściu konsumentów. Po dwóch bardzo dynamicznych latach związanych z okresem wybuchu i rozwoju pandemii branża nauczyła się szybko reagować na zmiany. Jestem optymistą i zakładam, że rynek nie zostanie nadmiernie obciążony regulacyjnie, bo jego rozwój przyniesie korzyści dla wszystkich – stwierdził Michał Kanownik.
Jak podkreślali eksperci, owoce pracy sektora na dobre już stały się nieodłącznym elementem życia społecznego i gospodarczego w kraju i na świecie. – Dokonała się prawdziwa rewolucja. W dobie powszechnej cyfryzacji sprzęt elektroniczny stał się nieodłącznym elementem świata wokół nas. Dotyczy to pracy, nauki, rozrywki i niemal każdej innej sfery życia. Nie ma dziś możliwości, żeby cofnąć te przemiany – podsumował Michał Kanownik.