Związek Cyfrowa Polska skierował do Komisji Europejskiej opinię dotyczącą zmian w dyrektywie WEEE, regulującej postępowanie z odpadami elektrycznymi i elektronicznymi. To jeden z najważniejszych zapisów prawnych dla branży elektronicznej.
Pierwotna wersja dyrektywy WEEE (Waste Electrical and Electronic Equipment Directive) została przyjęta przez Unię Europejską niemal 20 lat temu – w styczniu 2003 roku. Rynek sprzętu cyfrowego i elektrycznego zmienia się jednak niezwykle dynamicznie, co sprawia, że zapisy trzeba na bieżąco aktualizować. Największa zmiana nastąpiła w 2012, kiedy dotychczasowe regulacje zastąpiła nowa dyrektywa WEEE2. To dzięki niej ustanowiony został minimalny poziom zbiórki elektroodpadów (obecnie 65% masy sprzętu wprowadzonego na rynek w trzech poprzednich latach).
Jednak realia nie zawsze odpowiadają zapisom prawnym. –W wielu państwach członkowskich Unii Europejskiej istnieje problem z zebraniem wymaganych 65% odpadów – mówi Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. – To kwestia dotycząca nawet najbardziej rozwiniętych gospodarek. Dla przykładu, w 2019 roku w Niemczech osiągnięto zaledwie 45% celu. Jednym z problemów jest dysproporcja pomiędzy masą sprzętu wprowadzanego na rynek, a liczbą pojawiających się odpadów. Jeśli w danym roku nie utylizuje się odpowiednio dużo zużytego sprzętu, trudno oczekiwać, żeby możliwe było wypełnienie wyśrubowanych norm jego zbiórki – wyjaśnia Michał Kanownik.
Eksperci apelują o uściślenie zasad
Dlatego Związek Cyfrowa Polska jako organizacja zrzeszająca ekspertów z branży nowych technologii, zaapelował do Komisji Europejskiej o przyjrzenie się kilku newralgicznym kwestiom. Pierwsza z nich to wspomniane już nierealistyczne cele zbiórki. „Zapisy dyrektywy WEEE dotyczące zbiórki elektrośmieci nie powinny być tylko martwym prawem, ale wspólną odpowiedzialnością producentów i rządów” – piszą eksperci Cyfrowej Polski.
Drugą kwestią, poruszoną w piśmie do Komisji Europejskiej, jest obowiązek informowania nabywców o rzeczywistych kosztach recyklingu zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Niektóre kraje członkowskie UE, na bazie wspomnianej dyrektywy, obciążyły producentów obowiązkami w tym zakresie, co wprowadziło dodatkowe obciążenia administracyjne. Rzeczywiste koszty ze względu na szalejącą inflację mogą być problematyczne do przewidzenia. Dlatego Cyfrowa Polska sugeruje, aby decyzja dotycząca informowania o kosztach przyjaznego środowisku recyklingu leżała w gestii producentów.
Eksperci organizacji zwracają także uwagę na problem z rosnącą szarą strefą oraz tak zwanymi „gapowiczami”, czyli firmami korzystającymi z profitów wspólnego rynku elektronicznego, ale nie ponoszącymi za nie opłat. Brak szczelności systemu powoduje powstawanie niesprawiedliwej sytuacji, w której uczciwi przedsiębiorcy muszą ponosić dodatkowe koszty związane z działalnością podmiotów nierozliczających się we właściwy sposób. „To obszar wymagający zastosowania bardziej rygorystycznych zasad” – apeluje Cyfrowa Polska.
Nowa wersja dyrektywy WEEE powinna także porządkować chaos w interpretacji prawa. – Aktualnie dyrektywa WEEE umożliwia poszczególnym państwom członkowskim odmienną interpretację poszczególnych zapisów. To z kolei niesie za sobą rozliczne problemy operacyjne dla branży, która zazwyczaj działa ponad granicami narodowymi – mówi Michał Kanownik.
Dlaczego to wszystko jest ważne? – Temat recyklingu jest niezwykle istotny zarówno ze środowiskowego, jak i gospodarczego punktu widzenia. Technologie cyfrowe stale ewoluują, co powoduje, że konsumenci chętnie wymieniają sprzęt na nowy. Dyrektywa WEEE jest dla branży elektronicznej jedną z najważniejszych regulacji, dlatego powinniśmy zrobić wszystko, aby prawo w tym zakresie działało jak najsprawniej – precyzuje prezes Związku Cyfrowa Polska.