Rygorystyczne ograniczenia AI na ostatniej prostej prac nad unijnymi przepisami

Sztuczna inteligencja jest technologią o ogromnym potencjale, która może zrewolucjonizować wiele dziedzin życia. Tymczasem projektowane unijne przepisy, które wprowadzają rygorystyczne ograniczenia zakazujące lub ograniczające niektóre zastosowania AI, mogą obniżyć konkurencyjność europejskiego rynku i spowolnić innowacje – tak eksperci Związku Cyfrowa Polska komentują postęp prac nad rozporządzeniem UE w sprawie sztucznej inteligencji.

Parlament Europejski oraz hiszpańska prezydencja Rady Unii Europejskiej doszły w ubiegłym tygodniu do wstępnego porozumienia w sprawie projektowanego unijnego aktu ws. sztucznej inteligencji (AI Act), który ma na celu stworzenie spójnego, ramowego podejścia do regulacji AI we Wspólnocie. Teraz kontynuowane będą prace na poziomie technicznym nad tekstem przepisów. Polska branża cyfrowa i nowoczesnych technologii reprezentowana przez Związek Cyfrowa Polska wskazuje jednak, że obecna propozycja władz UE wciąż budzi liczne wątpliwości i regulacje mogą odbić się niekorzystnie na konkurencyjności europejskiego rynku.

Istotne regulacje, duże ryzyko

Jak podkreślają eksperci organizacji w toku ponad dwuletnich prac nad przepisami wciąż nie uporano się z licznymi problemami, które rodzą ryzyko dla dostawców i użytkowników sztucznej inteligencji.
– Niestety, mimo licznych apeli o rozwagę i stałego zaangażowania w proces konsultacji, u kresu negocjacji treści rozporządzenia przyjęto liczne propozycje, które dalece odbiegają od rozsądnego podejścia opartego na ryzyku zaproponowanego przez Komisję Europejską na wstępnych etapach prac – ocenia Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. Zabrakło pogłębionej dyskusji na temat wielu kluczowych elementów rozporządzenia. Pomimo apelu o rozwagę ze strony Niemiec, Francji i Włoch, AI Act wprowadzi dwustopniowe podejście w regulowaniu sztucznej inteligencji ogólnego przeznaczenia. Oznacza to, że modele wykorzystujące większą moc obliczeniową będą podlegały bardziej rygorystycznych wymogom – podkreśla Michał Kanownik.

W wydanej opinii do zakończonych negocjacji w ramach trilogów, eksperci Cyfrowej Polski oceniają, że obecny kompromis stwarza ryzyko pozostawienia mniejszych, ale potencjalnie niebezpiecznych modeli poza zakresem unijnego aktu. A w założeniu przepisy miały mieć charakter horyzontalny i regulować cały rynek.

Wynegocjowane przepisy mogą też negatywnie odbić się na potencjale europejskiego rynku i wykluczyć UE z globalnej stawki rozwoju i wykorzystania sztucznej inteligencji. – Niejednokrotnie apelowaliśmy do instytucji europejskich o konieczności zachowania ostrożności w procesie tworzenia przepisów dot. sztucznej inteligencji. Przede wszystkim dlatego, aby zagwarantować, że nowe rozporządzenie nie zaszkodzi rozwojowi sztucznej inteligencji w Europie i nie stłumi potencjału innowacyjnego tej technologii – mówi Michał Kanownik.

Potrzebne precyzyjne przepisy

Eksperci Cyfrowej Polski podkreślają, że unijny AI Act będzie kluczowy dla zwiększenia potencjału badawczego i przemysłowego sztucznej inteligencji w Europie oraz zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom korzystającym z tej technologii. Jako Związek Cyfrowa Polska pozostajemy do dyspozycji Instytucji Unii Europejskiej przy dalszych pracach technicznych nad rozporządzeniem. Na obecnym etapie odpowiednie sformułowanie przepisów będzie kluczowe dla zapewnienia pewności prawnej. Wierzymy, że nasze zaangażowanie może przyczynić się do stworzenia w Europie środowiska dla rozwoju sztucznej inteligencji, które będzie przejrzyste i skuteczne, a zarazem bezpieczne dla użytkowników” – czytamy w opinii organizacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *