Debata ZIPSEE „Cyfrowa Polska”: ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym

Nieprecyzyjne zasady odbioru zużytego sprzętu od konsumenta, niejasna odpowiedzialność wprowadzających sprzęt do ponownego użytku czy nierozwiązany problem tzw. „szarej strefy”w gospodarowaniu odpadami elektronicznymi – to główne wady funkcjonującej od początku roku znowelizowanej ustawy o zużytymsprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Wskazali na nie uczestnicy debaty zorganizowanej przez ZIPSEE „Cyfrowa Polska”, która odbyła się w ramach „Forum Recyklingu” na targach Pol-Eco-System w Poznaniu. Ministerstwo Środowiska obiecało przyglądać się tym kwestiom.

O problemach związanych z gospodarowaniem zużytym sprzętem elektronicznym po wprowadzeniu 1 stycznia 2016 r. nowych przepisów w ustawie o zsee rozmawiali przedstawiciele branży elektronicznej, w tym Michał Kanownik, prezes ZIPSEE „Cyfrowa Polska”, Grzegorz Skrzypczak, prezes ElektroEko oraz Jacek Łęgiewicz z Samsung Electronics Polska, a także reprezentująca Ministerstwo Środowiska Bogusława Brzdąkiewicz, Andrzej Bućko z Federacji Konsumentów i Filip Opoka, prawnik z kancelarii DLA Piper.
14691411_566373366897673_1104733685358198096_o

Wprowadzanie przetworzonego sprzętu na rynek bez kontroli i nadzoru

Większość rozmówców zgodziła się, że niektóre z zapisów nowelizacji ustawy wymagają korekty lub co najmniej konkretnego doprecyzowania, bo istnieją wątpliwości co do ich interpretacji i stosowania. Jakie? Przedstawiciele branży elektronicznej przede wszystkim zwrócili uwagę na odpowiedzialność za zużyty sprzęt, który po przetworzeniu w zakładzie przetwarzania może być ponownie wprowadzony do sprzedaży na rynek. Dzieje się to jednak bez żadnej kontroli, nadzoru i wiedzy samych producentów. „Nie wiemy, ile tego sprzętu trafia na rynek, jaki rodzaj i czy spełnia wszystkie normy bezpieczeństwa. A w przypadku awarii nie wiadomo, kto ma ponosić za to odpowiedzialność: zakład przetwarzania czy producent. Potrzebne są przepisy, które będą to regulować” – mówił prezes ZIPSEE „Cyfrowa Polska” Michał Kanownik. Jacek Łęgiewicz z Samsung Electronics Polska jako dobry przykład wskazywał rozwiązanie niemieckie, gdzie producenci uczestniczą w procesie certyfikowania produktów, które są wprowadzane do ponownego wykorzystania. „Bez takiego mechanizmu konsument pozbawiony jest pewności, co faktycznie kupuje. Produkt może posiadać oryginalny numer seryjny, ale już jego części mogą nie być oryginalne, od producenta” – zauważył Łęgiewicz. Jego zdaniem konsumenci powinni być informowani przed zakupem o tym, czy sprzęt jest nowy czy też pochodzi z odzysku odpadów.

Zastosować model holenderski w odbiorze zużytego sprzętu

Podczas debaty zwrócono również uwagę na kwestie dotyczące nieodpłatnego odbioru zużytego sprzętu od konsumenta podczas dostawy nowego. Nowe przepisy pozwalają mu na podjęcie decyzji o oddaniu starego produktu nawet w momencie samej dostawy (pod warunkiem, że to sprzęt tego samego typu). To jednak – zdaniem przedsiębiorców i ekspertów – rodzi problemy natury technicznej i logistycznej. „Co w przypadku, gdy kurier odmówi przyjęcia takiego sprzętu? Kto poniesie za to odpowiedzialność? W ustawie nie ma przepisu, który by to precyzował. Nie ma też informacji, w jakim czasie ten odbiór może nastąpić i czy np. po miesiącu od czasu dostawy konsument może żądać tego od producenta, u którego zamówił nowy towar. Problem nie leży więc w samym nałożonym na nas, producentów obowiązku, bo go rozumiemy, ale jak ma być on faktycznie wykonywany” – zauważył Michał Kanownik. Jego zdaniem dobrym rozwiązaniem jest model zastosowany w Holandii. Tam konsument jedynie przy zamawianiu produktu deklaruje, czy w czasie dostawy nowego sprzętu elektronicznego chce oddać ten zużyty.

14700995_566373553564321_4659965495166168427_o

Uszczelnić system gospodarowania odpadami elektrycznymi i elektronicznymi

Większość uczestników debaty ZIPSEE „Cyfrowa Polska” przyznała również, że nowa ustawa nie rozwiązała problemu tzw. „szarej strefy” w gospodarowaniu odpadami elektrycznymi i elektronicznymi, czyli problemu fałszowania dokumentacji poświadczającej realizację zbierania, przetwarzania i recyklingu przez podmioty uczestniczące w systemie. Zdaniem Michała Kanownika konieczne są nie tylko kontrole, ale i większe sankcje. „Jako producenci musimy płacić za system gospodarowania zużytym sprzętem i chcielibyśmy mieć pewność, że płacimy za rzeczywiście wykonaną pracę. A w tej chwili takiej pewności mieć nie możemy. Oczekujemy, że państwo wywiąże się ze swojego obowiązku, czyli zapewni szczelność tego systemu i dołoży wszelkich starań, aby szara strefa w tym obszarze nie funkcjonowała swobodnie” – mówił Michał Kanownik. „Mamy kilkadziesiąt stron zapisów ustawy, które nie do końca są zrozumiałe także dla konsumentów. Nie mają one jednak charakteru systemowego” – dodał Grzegorz Skrzypczak, prezes ElektroEko.

Bogusława Brzdąkiewicz z Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Środowiska przyznała, że resort jest świadomy występujących nieprawidłowości w gospodarowaniu odpadami elektronicznymi. „Wsłuchujemy się w państwa uwagi. Na pewno w przyszłości te przepisy będziemy zmieniać, by je ulepszać. Mam nadzieję, ze wtedy te nieprawidłowości będą mniejsze” – powiedziała.

Debata ZIPSEE „Cyfrowa Polska” na targach Pol-Eco-System została zorganizowana pod patronatem magazynu „Recykling”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *