Obowiązek filtrowania sieci oraz usuwania przez usługodawców internetowych treści mogących naruszać prawa autorskie, który planuje wprowadzić Unia Europejska, zaszkodzi innowacyjnym usługom i przedsiębiorcom w całej Europie – uważają organizacje europejskiej branży cyfrowej. O swoich zastrzeżeniach oraz propozycjach zmian napisały w specjalnym liście do poszczególnych rządów UE. Pismo trafiło także do polskich władz.
List ma związek z planowanym na 27 kwietnia br. posiedzeniem przedstawicieli rządów państw UE w ramach unijnego komitetu COREPER, czyli Komitetu Stałych Przedstawicieli. Dyplomaci mają omawiać kwestie projektu unijnej dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym, a dokładnie jej kompromisowej propozycji. A główną osią sporu będzie art. 13, który nakazuje usługodawcom internetowym sprawdzanie treści zamieszczanych przez użytkowników pod względem, czy nie łamią one czyichś praw autorskich. Innymi słowami – wprowadza odpowiedzialność na nich za to, co publikują lub umieszczają lub przesyłają w ich serwisie, aplikacji albo usłudze internauci.
Organizacje branży cyfrowej zrzeszone w Digital Europe, w tym Związek Cyfrowa Polska ostrzegają jednak, że taka propozycja będzie trudna do spełnienia. Zaś jeśli faktycznie zostanie wprowadzona „zaszkodzi wielu istniejącym usługom i przedsiębiorstwom w różnych sektorach przemysłu w Europie”. – Ograniczy także rozwój kreatywnych i innowacyjnych projektów oraz rozwiązań. Z takim obowiązkiem i odpowiedzialnością mogą nie poradzić sobie start-upy, które często oparte są na nowoczesnych technologiach i usługach internetowych – twierdzi Michał Kanownik, prezes Cyfrowej Polski, który skierował list w tej sprawie do ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego.
Wyłączyć z nowych przepisów usługi chmurowe
By ratować innowacyjny rynek usług cyfrowych, w liście do władz unijnych krajów europejska branża cyfrowa proponuje wyłączenie z zakresu art.13 unijnej Dyrektywy tzw. usług chmurowych. W obecnej wersji projektu są one wyłączone tylko w wypadku, gdy użytkownik wykorzystuje je w celach prywatnych. Branża chce, by podobne wyłączenie zastosować w przypadku korzystania z usług w chmurze do celów biznesowych. „Włączenie tych usług w zakres art. 13 nie służy żadnym określonym celom i może zaszkodzić europejskiej gospodarce cyfrowej i innowacjom” – podkreślono w liście. Organizacje cyfrowe domagają się również wyłączenia z tego samego przepisu narzędzi do obsługi wiadomości e-mail i wiadomości błyskawicznych, dzięki którym pliki mogą być udostępniania poza kręgiem prywatnym lub rodzinnym. „Nie widzimy żadnego uzasadnienia dla włączenia takich usług w zakres wniosku, natomiast ich włączenie mogłoby spowodować trudne do rozwiązania problemy” – zaznaczono.
Powrót do rozmów z ekspertami
Branża uważa również, że dyskusja nad propozycjami unijnej reformy prawa autorskiego powinna być nadal kontynuowana w gronie grup roboczych i eksperckich. Jak podkreślono w piśmie wciąż wiele zainteresowanych stron, środowisk akademickich czy organizacji pozarządowych kwestionuje obecnie wypracowany kompromis w sprawie zapisów Dyrektywy. Zatem podejmowanie decyzji już teraz w ramach komitetu COREPER jest przedwczesne. „Parlament Europejski już wcześniej zaznaczył, że nie zagłosuje nad wnioskiem najwcześniej niż przed końcem czerwca” – przypomniały organizacje branży cyfrowej zrzeszone w Digital Europe.