O skutkach projektowanej Dyrektywy w sprawie praw autorskich mówił prezes Związku Cyfrowa Polska podczas spotkania z polskimi eurodeputowanymi w Parlamencie Europejskim. Michał Kanownik w imieniu szerokiej Koalicji przedsiębiorców, konsumentów i organizacji pozarządowych apelował o kompromis.
Inicjatorem konferencji, która odbyła się 6 września, był eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki. Było to drugie takie spotkanie zorganizowane przez tego polskiego polityka w Parlamencie Europejskim w sprawie Dyrektywy dotyczącej reformy prawa autorskiego, w którym uczestniczyli przedstawiciele Związku Cyfrowa Polska.
– Twórcy muszą być sprawiedliwie wynagradzani, ale przy tym nie można tworzyć barier dla rozwoju cyfrowej gospodarki i ograniczać dostępu do treści dla użytkowników. W sprawie Dyrektywy dotyczącej praw autorskich potrzebny jest kompromis – apelował do eurodeputowanych Michał Kanownik. Prezes Związku Cyfrowa podczas spotkania przedstawił oficjalne stanowisko nie tylko swojej organizacji, ale całej Koalicji przedsiębiorców, konsumentów oraz organizacji pozarządowych i studenckich, którzy zwrócili się do deputowanych o wypracowanie kompromisowego projektu.
Główne zastrzeżenia środowisk przedsiębiorców, naukowców, konsumentów oraz wielu ekspertów dotyczącą trzech artykułów Dyrektywy – 3, 11 i 13. W art. 3 Koalicja przestrzega przed wprowadzaniem nadmiernych ograniczeń w wykorzystywaniu eksploracji teksu i danych (TDM – text and data mining), co mogłoby zaszkodzić rozwojowi Centrów R&D w Polsce. Michał Kanownik podczas spotkania w Parlamencie Europejskim zaapelował o poszerzenie zakresu podmiotów mogących swobodnie wykorzystywać TDM.
Jeśli zaś chodzi o art. 11 Dyrektywy, dotyczący tzw. praw pokrewnych dla wydawców prasowych, prezes Związku Cyfrowa Polska przywołał stanowisko polskiego rządu, które jego zdaniem jest najbardziej rozsądne. Rząd Mateusza Morawieckiego zaproponował wprowadzenie w tym miejscu koncepcji domniemania nabycia praw autorskich po stronie wydawców. Z kolei kompromisową propozycję w sprawie art. 13, który wprowadza obowiązek filtrowania internetu w celu ochrony praw autorskich, zdaniem Kanownika, zaproponowała Komisja IMCO. Prezes Związku Cyfrowa Polska poprosił polskich deputowanych o poparcie tego stanowiska.