Wprowadzając regulacje w zakresie infrastruktury cyfrowej Europy, należy jednoznacznie zrezygnować z wprowadzenia opłat od użytkowania sieci – apeluje Związek Cyfrowa Polska do Komisji Europejskiej. Eksperci organizacji przesłali zestaw zaleceń do białej księgi zatytułowanej „Jak zaspokoić potrzeby infrastruktury cyfrowej Europy?”. Oprócz kwestii opłat, poruszono także temat edukacji cyfrowej i zachęt użytkowników do korzystania z już istniejącej infrastruktury telekomunikacyjnej.
Białe księgi to dokumenty zawierające wnioski działań Unii Europejskiej w poszczególnych obszarach. Ich zadaniem jest rozpoczęcie debaty na zadany temat pomiędzy organami UE, stronami zainteresowanymi i sektorem publicznym. Do końca czerwca można było nadsyłać ekspertyzy w temacie rozwoju infrastruktury cyfrowej Europy. Związek Cyfrowa Polska przesłał do Komisji Europejskiej obszerny dokument przedstawiający punkt widzenia polskiej branży nowych technologii.
Opłaty sieciowe stłamszą innowacyjność
Najważniejsze kwestie? Jak czytamy w ekspertyzie, pojawiające się co jakiś czas pojęcie ewentualnych opłat sieciowych jest zasadniczo błędne. Ich wprowadzenie, zdaniem ekspertów Cyfrowej Polski, miałoby wpływ na wszystkie organizacje, które korzystają z chmury i technologii CDN (rozproszonej sieci serwerów) w celu dostarczania treści. Ostateczne koszty zostałyby przerzucone na użytkowników końcowych, co zmniejszyłoby natężenie ruchu w sieci, a co za tym idzie – szeroko pojęte ucyfrowienie Europy.
– To absolutnie ślepa uliczka – przestrzega Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. – Niemal wszystkie obecne badania dobitnie pokazują, że Europa ma ogromny problem z rozwojem gospodarczym i technologicznym. Żadna z 10 największych firm na świecie nie pochodzi z Europy i żadna spośród 50 największych europejskich firm nie została założona w ciągu ostatnich 30 lat. Reszta świata nam ucieka, a my powinniśmy ją gonić, zamiast wprowadzać regulacje tłamszące innowacyjność i rozwój – akcentuje Michał Kanownik.
Mechanizm opłat sieciowych spotkał się wcześniej ze sprzeciwem państw członkowskich i stron uczestniczących w dialogu. To kolejny argument, aby jednoznacznie odejść od pomysłów jego wprowadzenia. Eksperci organizacji podkreślają, że nałożenie tego systemu zwiększyłoby koszty dla podmiotów cyfrowych, ostatecznie szkodząc europejskim przedsiębiorstwom i konsumentom poprzez obniżenie jakości usług i wzrost cen.
Kompetencje cyfrowe ważniejsze od infrastruktury
Choć opisywana biała księga opiera wiele swoich propozycji na założeniu, że istnieje „luka inwestycyjna” w infrastrukturę szerokopasmową, to eksperci Cyfrowej Polski jasno odpowiadają, że nie w tym problem. Powołując się przy tym badania, także te prowadzone przez samą Unię Europejską. Wynika z nich, że nie ma takiej luki inwestycyjnej: dobrze postępuje zarówno wdrażanie światłowodów (ponad 73%), jak i technologii 5G (ponad 81%). Co więcej, na realizację tych planów przeznaczono już znaczne środki prywatne i publiczne.
Zamiast na luce inwestycyjnej, biała księga powinna zatem skupiać się na umożliwieniu transformacji cyfrowej w Europie i wzroście gospodarczym, jaki ona przyniesie. A do tego niezbędne są zachęty dla konsumentów do korzystania z już istniejącej infrastruktury. Mogą do tego służyć takie środki jak programy bonów, ulgi podatkowe i programy alfabetyzacji cyfrowej. A przede wszystkich szeroko zakrojona edukacja, zwiększająca kompetencje cyfrowe całych narodów.
Eksperci Cyfrowej Polski apelują także o umiejętne wprowadzenie regulacji, tak, aby umożliwić innowacje i konkurencję pomiędzy poszczególnymi podmiotami na rynku. Interwencje regulacyjne powinny mieć raczej na celu usunięcie rzeczywistych nieprawidłowości w funkcjonowaniu rynku.
W kontekście technicznym istotne znaczenie ma ochrona kluczowej infrastruktury telekomunikacyjnej. Unia Europejska powinna zachęcać do inwestowania w kable podmorskie, które mają pierwszorzędowe znaczenie dla odporności sieci. Istotne są tutaj przejrzyste procedury, a zarazem rygorystyczne przepisy ochronne.
– Przygotowując rekomendacje dla białej księgi, chcemy jasno podkreślić, że regulacje są potrzebne, ale tylko te, które będą celowo wymierzone w konkretne problemy – podkreśla Michał Kanownik. – Od 2019 roku w Unii Europejskiej przyjęto aż 77 nowych aktów prawnych w dziedzinie cyfryzacji. Niektóre z nich są bardzo potrzebne, ale inne wręcz utrudniają prowadzenie innowacyjnego, nowoczesnego biznesu na wspólnym rynku cyfrowym. Dlatego także w dziedzinie infrastruktury cyfrowej apelujemy: mniej, a mądrzej – podsumowuje prezes Związku Cyfrowa Polska.