Rośnie znaczenie polskiego sektora badań i rozwoju. Ale potrzebne są dodatkowe zachęty dla inwestorów – apeluje branża cyfrowa

Wzrasta znaczenie działalności badawczo-rozwojowej w Polsce – wynika z najnowszego raporctu Związku Cyfrowa Polska. Rosną zarówno nakłady na innowacje, jak i liczba firm zaangażowanych w prowadzenie tego typu badań. Ale są też problemy: nie staniemy się nawet lokalną potęgą w dziedzinie rozwoju i innowacji, jeśli nie zachęcimy inwestorów na poziomie prawno-podatkowym – wskazują eksperci.

Przeczytaj cały raport tutaj.

Corocznie Polsce wydaje się ponad 44,7 mld złotych na działalność badawczo-rozwojową. Dla porównania – jeszcze 7 lat temu wydatki w tym obszarze wynosiły tylko 18,1 mld złotych, czyli ponad dwa razy mniej. Wzrasta też liczba podmiotów funkcjonujących w tym sektorze – w 2022 roku, według badań GUS-u, było ich 7431, podczas gdy w 2015 r. zaledwie 4427.

Przedsiębiorstwa chętnie wspierają przemiany cyfrowe w Polsce, inwestując coraz więcej w obszar badawczo-rozwojowy – komentuje Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. – Tylko że same finanse i chęci nie wystarczą. Potrzeb jest znacznie więcej. Na co dzień widzimy konieczność choćby uproszczenia przepisów podatkowych, ułatwienia procedur patentowych czy lepszego kształcenia kadry naukowej – wylicza przedstawiciel branży cyfrowej.

Międzynarodowi giganci inwestują w Polsce

Jest o co dbać, bo – jak czytamy w opublikowanym właśnie raporcie „Działalność badawczo-rozwojowa (B+R) w Polsce. Ocena sytuacji i perspektywy dla gospodarki cyfrowej” – to nie tylko kwestia niewielkich laboratoriów czy startupów: w naszym kraju swoją działalność B+R prowadzą znane globalne firmy technologiczne, które inwestują w ten obszar ogromne środki finansowe i korzystają z polskich talentów. Efektem ich prac są innowacje, które potem wykorzystywane są na całym świecie – wskazują eksperci Cyfrowej Polski w raporcie.

Przykład? W centrach badawczo-rozwojowych w Polsce, prowadzonych przez firmy technologiczne, powstaje dziś wysokiej jakości oprogramowanie, którego działanie obserwujemy później m.in. w smartfonach i telewizorach, w sieciach mobilnych, multimediach, czy w funkcjonowaniu inteligentnych budynków. Specjaliści znad Wisły zajmują się także analizą dźwięku, obrazu, tekstu oraz innych danych wykorzystywanych, m.in. przy tworzeniu systemów rekomendacyjnych czy nawigacyjnych. Projektowane w Polsce rozwiązania wizyjne wykorzystywane są w kamerach, rzeczywistości rozszerzonej oraz analizie wyświetlanego obrazu. W naszym kraju toczą się także prace nad zwiększeniem efektywność energetyczną stacji bazowej 5G – podaje w raporcie Cyfrowa Polska.

To wszystko przykłady konkretnych rozwiązań, nie tylko zmieniających oblicze technologii, ale także wyzwalających potencjał intelektualny specjalistów. Bo warto zaznaczyć, że inwestowanie w obszar badań i rozwoju nie sprowadza się tylko do pieniędzy. Rozwój karier polskich ekspertów i specjalistów przekłada się wprost na potencjał krajowej gospodarki – mówi Michał Kanownik.

Jak jednak zauważają autorzy raportu, firmy prowadzące badania na szeroką skalę borykają się w Polsce z pewnymi problemami, które wymagają rozwiązania. To między innymi skomplikowane procedury prawne i finansowe, powszechność modelu B2B w odniesieniu do zatrudniania etatowych pracowników, braki w dostępności wykwalifikowanej kadry na rynku, a także zwiększające się koszty dodatkowe i prognozowane nowe obciążenia podatkowe. Eksperci w szczególności wskazują na projektowaną przez Ministerstwo Finansów (w oparciu o wytyczne OECD) ustawę o opodatkowaniu wyrównawczym jednostek składowych grup międzynarodowych i krajowych, które nakładają w praktyce na te przedsiębiorstwa podatek minimalny. Według Cyfrowej Polski zmiany te, gdy wejdą w życie, będą osłabiały efekty istniejących już w systemie zachęt inwestycyjnych.

Potrzebne są ulgi podatkowe i inne zachęty dla badaczy – apelują eksperci

Aby zatem nie zniechęcić inwestorów od prowadzenia w Polsce działalności B+R, w opinii autorów raportu należy uwzględnić w aktualnie tworzonych regulacjach nowe narzędzia, które by z jednej strony wzmacniały motywację inwestorów do działalności B+R, a z drugiej strony – dostosowywały przepisy krajowego prawa podatkowego do nowych, globalnych reguł opodatkowania międzynarodowych grup kapitałowych.

W szczegółach chodzi m.in. o wdrożenie zwrotności ulgi B+R także dla tych przedsiębiorców, którzy obecnie nie mogą efektywnie skorzystać z tego typu rozwiązania. Innymi słowy, w razie niewykorzystania w pełni ulgi podatkowej na działalność B+R, podmiot prowadzący badania mógłby wnioskować o zwrot pozostałej kwoty lub o zaliczenie jej na poczet innych zobowiązań podatkowych.

Choć Ministerstwo Finansów jest świadome tych postulatów i planuje prace nad przebudową systemu ulg, to perspektywa czasowa (prace te rozpoczną się dopiero pod koniec 2024 roku, a same przepisy będą możliwe do przyjęcia w 2026 roku) czyni Polskę mało atrakcyjną i stabilną prawnie dla inwestorów. A ta niepewność może stać się czynnikiem decydującym w kwestiach dalszego inwestowania w polską gospodarkę – alarmują autorzy raportu.

Pomóc może także budowa szerokiej platformy współpracy pomiędzy centrami B+R lokalizowanymi w Polsce oraz regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Jak proponują eksperci Związku Cyfrowa Polska, taka inicjatywa powinna być tworzona pod auspicjami oraz ze wsparciem polskiego rządu, np. Ministerstwa Rozwoju i Technologii, we współpracy z organizacjami branżowymi.

Wreszcie, w ich opinii, istotne byłoby wprowadzenie systemu zachęt dla inżynierów pracujących w ośrodkach badawczo-rozwojowych; tak, aby mogli oni śmielej podejmować własne inicjatywy i projekty, które pozwoliłyby stworzyć w kraju nowe innowacyjne przedsiębiorstwa dostarczające nowoczesne produkty i usługi.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *