ZIPSEE „Cyfrowa Polska” o reformie administracji skarbowej

Skonsolidowanie trzech służb skarbowych w jednolitą Krajową Administrację Skarbową to istotny krok do stworzenia efektywnego i szybkiego mechanizmu do walki oszustami podatkowymi. Liczymy, że KAS będzie działał punktowo i ścigał tych przedsiębiorców, którzy rzeczywiście nie wywiązują się z zobowiązań podatkowych – ocenia prezes ZIPSEE „Cyfrowa Polska” Michał Kanownik. I dodaje, że w związku z rozpoczęciem działalności KAS warto pomyśleć o narzędziach chroniących z kolei uczciwych przedsiębiorców, np. uregulowaniu kwestii „dobrej wiary”.

Kupi czy nie? Oto jest pytanie!

1 marca br. swoją działalność rozpoczyna Krajowa Administracja Skarbowa łącząca kompetencje administracji podatkowej, służby celnej i kontroli skarbowej. KAS zyska też dodatkowe uprawnienia, które mają pomóc w walce z nieuczciwymi przedsiębiorcami, m.in.: kontrole bez uprzedzenia, dostęp do dokumentów firmowych objętych tajemnicą czy wykorzystanie psów tropiących. KAS będzie również gromadziła wszystkie dane o podatnikach.  – W praktyce ma to pomóc w dogłębnej analizie sytuacji konkretnych podmiotów gospodarczych i zmniejszyć liczbę kontroli z przypadku, a zwiększyć liczbę tych z dużym prawdopodobieństwem wykrycia nadużyć. Zaś planowe kontrole, które są normalnym elementem życia firmy, powinny być mniej uciążliwe – mówi Michał Kanownik.

Wraz z wejściem KAS zniesiony zostanie obowiązek zawiadamiana podatnika o zamiarze wszczęcia postępowania kontrolnego. Jeśli zachodzi podejrzenie, że podatnik specjalnie nie przestrzega przepisów oraz istnieją okoliczności do niezwłocznego przeprowadzenia kontroli, będzie mogła zostać wszczęta na podstawie samej legitymacji służbowej urzędnika. A ten będzie miał prawo zażądać od kontrolowanego podmiotu udostępnienia nie tylko wszystkich dokumentów związanych z przedmiotem postępowania, ale także udostępnienia towarów, środków przewozowych, łączności czy urządzeń technicznych w ramach prowadzonej kontroli. Kontrola będzie możliwa zarówno w urzędzie celno-skarbowym, w siedzibie firmy, miejscu prowadzenia czy przechowywania ksiąg podatkowych oraz „w każdym innym miejscu związanym z prowadzoną przez kontrolowanego działalnością” czyli np. w mieszkaniu.  – Tak szerokie uprawnienia kontrolne, które ma KAS wśród części przedsiębiorców mogą budzić szereg wątpliwości. Jednak wykorzystanie ich w słusznym celu, czyli do walki z faktycznymi oszustami podatkowymi może dość szybko dać pozytywne efekty i skutecznie walczyć z patologią – ocenia prezes ZIPSEE „Cyfrowa Polska”. I dodaje: – Ważne jest, by bolesnych konsekwencji nie ponosiły uczciwe firmy, które przy weryfikacji swoich kontrahentów zrobiły wszystko, co mogły, a mimo to stały się ofiarami karuzel podatkowych poprzez działalność oszustów.

Business man wearing gloves and using computer - fraud, hacker, theft, cyber crime concept

Zdaniem Kanownika uczciwi przedsiębiorcy powinni mieć poczucie, że prawo nie działa przeciwko nim oraz że będzie ich chronić przed oszustami. – Dlatego warto pomyśleć o narzędziach chroniących uczciwych przedsiębiorców np. poprzez uregulowanie kwestii „dobrej wiary” – uważa Michał Kanownik.

Dziś, jak podkreśla, uczciwi przedsiębiorcy nie są odpowiednio chronieni przed skutkami działalności oszustów i to oni często w wyniku kontroli organów skarbowych czy policji ponoszą najdotkliwsze konsekwencje. Obowiązująca od stycznia 2017 r. nowelizacja ustawy od towarów i usług nałożyła na przedsiębiorców wymóg, by sami sprawdzali wiarygodność nie tylko swojego kontrahenta, ale też kontrahentów tego kontrahenta. Urzędnicy skarbowi uzyskali bowiem prawo sprawdzenia zasadności zwrotu podatku nie tylko w odniesieniu od złożonego przez podatnika rozliczenia, ale również w odniesieniu do zeznań podatkowych złożonych przez inne podmioty biorące udział w obrocie danym towarem. – Problem w tym, że przedsiębiorca nie ma narzędzi do weryfikacji wszystkich podmiotów, które uczestniczą w całym cyklu obrotu danym towarem. Bo to wkracza w zakres uprawnień, jakimi dysponują organy śledcze – zauważa Kanownik. – I choć przedsiębiorca dochował należytej staranności – z punktu widzenia możliwości, jakimi dysponuje, by sprawdzić swojego kontrahenta – mimo to stał się ofiarą oszustwa, to przez urzędników skarbowych sam z góry traktowany jest jak oszust – dodaje.

Prezes ZIPSEE „Cyfrowa Polska” przypomina, że w listopadzie 2016 r. podczas Kongresu 590 w Rzeszowie sam wicepremier Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę właśnie na ten problem. „Dziś właściciel firmy traktowany jest przez urzędnika przedmiotowo. Musi tłumaczyć się przed nim i udowadniać swoją niewinność, podczas, gdy sam urzędnik nie musi prowadzić postępowania dowodowego, by udowodniać winę podatnika. Przedsiębiorcy muszą zacząć być traktowani w urzędach po partnersku – powiedział wówczas Morawiecki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *