Czy polski biznes powinien szerzej inwestować w technologie chmurowe? Czy nasze dane powinny być magazynowane w chmurze przez urzędy? I wreszcie czego nas w tym zakresie uczy wojna w Ukrainie? Między innymi o tym rozmawiali przedstawiciele biznesu i rządu podczas Rethink Digital Summit w Warszawie. I podczas gdy Paweł Lewandowski, Podsekretarz Stanu ds. Cyfryzacji w KPRM przekonywał, że „Polska jest już w chmurze”, prezes Związku Cyfrowa Polska kontrował, że tylko pod względem pogodowym, bo technicznie nadal mamy wiele do zrobienia.
Nowoczesne technologie chmurowe były jednym z głównych tematów drugiego dnia szczytu Rethink Digital Summit. Poświęcono im aż trzy debaty odbywające się pod wspólnym hasłem #CloudChallenger. Podczas najważniejszego spotkania naprzeciwko siebie usiedli: Paweł Lewandowski, odpowiedzialny za cyfryzację Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska.
Główne pytanie debaty brzmiało: „jak daleko Polska ma do chmury?” – Już jesteśmy w chmurze – odpowiedział Paweł Lewandowski, dowodząc, że wiele usług publicznych zostało opartych o architekturę chmury obliczeniowej. – Mamy 25 usług chmurowych, zarówno dla obywateli, jak i na wewnętrzne potrzeby urzędów centralnych i lokalnych. Stale pracujemy nad przenoszeniem do chmury kolejnych usług – dowodził minister Lewandowski.
Ze zdaniem, że „już jesteśmy w chmurze” zgodził się Michał Kanownik, odnosząc się jednak tylko… do pochmurnej pogody w dniu debaty. Bo zupełnie inaczej wygląda według niego rzeczywistość biznesu i administracji. – Możemy być dużo dalej, jeszcze bardziej intensywnie skorzystać z możliwości, jakie dają nam technologie chmurowe – przekonywał.
Będą ulgi podatkowe?
Według Michała Kanownika potrzeby technologiczne należy podzielić na dziedziny administracji i biznesu. – Jeśli chodzi o administrację, każdy urząd powinien mieć zapewnione kopie wszystkich danych w chmurze – mówił prezes Cyfrowej Polski. I dodawał, że o konieczności dodatkowej ochrony naszych danych świadczy w szczególności napięta sytuacja międzynarodowa i doświadczenia ukraińskich urzędów.
W zakresie biznesu, zgodnie ze słowami Michała Kanownika, pole potencjalnego działania jest gigantyczne. – Oczywiście rolą państwa nie jest przenoszenie biznesu do chmury, ale raczej stymulowanie inwestycji chmurowych. Mogą sprzyjać temu chociażby odpowiednie zapisy podatkowe dotyczące wydatków na usługi cloud – dowodził prezes Cyfrowej Polski. Z czym tylko w części zgodził się minister Lewandowski: – Jestem zwolennikiem prostych i niskich podatków w ogólności, a nie ulg na jakiekolwiek techniczne rozwiązania – kontrował przedstawiciel rządu.
Obaj rozmówcy poruszyli także temat współpracy międzynarodowej w zakresie nowoczesnych usług informatycznych. Główna konkluzja? Możemy i musimy tworzyć zachęty na jednolitym rynku Unii Europejskiej, abyśmy w przyszłości byli w stanie byli w stanie konkurować z dominującymi technologiami amerykańskimi na rynku cloud.
Najważniejsze, aby tematu nie porzucić i wciąż poszerzać świadomość odnośnie do rozwiązań chmurowych zarówno w sferze administracji, jak i biznesu. – Kwestii rozwoju chmury, zachęcania samorządów do wdrożeń oraz koordynacji platform cloud i stosowanych regulacji nie można odwlekać – mówił Michał Kanownik. Z czym niejako zgadzał się Paweł Lewandowski: – Aby świadczyć jak najwyższą jakość usług, administracja publiczna musi osiągnąć synergię technologiczną. Należy łączyć elementy informatyczne administracji publicznej w kraju – twierdził minister.