Pandemia koronawirusa przyczyniła się do ekspresowej edukacji rynku i społeczeństwa w zakresie potrzeb cyfrowych i do wzrostu cyberataków. W średniej i dłuższej perspektywie przełoży się to na zwiększone zapotrzebowanie na usługi i produkty ICT oraz cyberbezpieczeństwa. Jednak w krótkim okresie sektor ICT z uwagi na szok popytowy może doświadczyć spadków – wynika z analizy przygotowanej przez Instytut Kościuszki przy udziale Związku Cyfrowa Polska.
Eksperci prognozują, że wsparty przez państwo sektor ICT może rozruszać polską gospodarkę po kryzysie i rekomendują rozwiązania, które mogą w tym pomóc. To m.in. wdrożenie pożyczek technologicznych, wprowadzenie bonów na cyberbezpieczeństwo oraz ulg podatkowych.
Scenariusze i rekomendacje dla polskiej gospodarki cyfrowej po okresie pandemii zostały przedstawione wspólnie przez Instytut Kościuszki i Związek Cyfrowa Polska w opracowaniu pt. „危机 [wēijīi]”. To słowo w języku chińskim oznacza „kryzys” i składa się z dwóch znaków, jeden oznaczający „zagrożenie”, a drugi „szansę”. – Polska i świat stanęły aktualnie w obliczu zagrożenia wywołanego pandemią koronawirusa SARS-CoV-2, która swe początki ma w Chińskiej Republice Ludowej. Musimy podejść do tego wyzwania tak jak w swoim sposobnie myślenia mają zakorzenione Chińczycy, czyli już teraz Polska musi myśleć o strategii gospodarczej na przyszłość, identyfikując szanse ekonomiczne, które powstaną wraz z narodzinami nowego cyfrowego świata, który formuje się właśnie na naszych oczach – tłumaczy Izabela Albrycht, prezes Instytutu Kościuszki.
Przeczytaj cały raport – [kliknij]
Strategiczne ICT
Autorzy opracowania oceniają, że po okresie kryzysu wywołanego przez pandemię, sektor rozwiązań teleinformatycznych (ICT) odegra szczególną rolę w odbudowywaniu gospodarki. M.in. rozwiązania dot. IoT, cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji, automatyzacji produkcji czy analizy BigData będą tymi, które, odpowiednio wykorzystane, zapewnią polskiej gospodarce innowacyjność, wzrost produktywności i bezpieczeństwo. Zdaniem ekspertów Instytutu Kościuszki siłą napędową dla cyfrowej gospodarki może stać się także budowa sieci 5G, która przyniesie w kraju m.in. nowe miejsca pracy.
– Dla pierwszej rewolucji przemysłowej kluczowe było włókiennictwo, dla drugiej hutnictwo, dla trzeciej przemysł wytwórczy. Dziś, w czasach czwartej rewolucji przemysłowej jest to przemysł ICT – mówi prezes Związku Cyfrowa Polska Michał Kanownik. I podkreśla, że wyzwaniem dla Polski jest dziś to, by zająć w tym wyścigu wysoką pozycję. – Stąd potrzeba, by teraz wesprzeć polski sektor ICT, który może być silnikiem napędowym dalszego rozwoju polskiego PKB – dodaje Michał Kanownik.
Konkretne propozycje działań to efekt rozmów oraz konsultacji w ramach branży, a także wśród firm zrzeszonych w inicjatywie #CyberMadeinPoland, działającej na rzecz krajowego rynku cyberbezpieczeństwa. Postulaty te przedstawione i przedyskutowane zostały także wraz z Radą do spraw Cyfryzacji przy Ministerstwie Cyfryzacji.
Kryzys a dynamika rynku teleinformatycznego
Instytut Kościuszki ocenia, że w średnio i długookresowym scenariuszu zapotrzebowanie w Polsce i na świecie na usługi, jak i produkty ICT oraz cyberbezpieczeństwa wzrośnie. Jednocześnie w krótkim okresie, zapewne co najmniej do pierwszego kwartału 2021 r, przedsiębiorcy w odpowiedzi na szok popytowy oraz podażowy ograniczą zakup nowych rozwiązań. A to – zdaniem ekspertów – może doprowadzić nawet do upadłości całego segmentu polskich MŚP oraz startupów z sektora ICT, które w ogromnej większości nie posiadają rezerw kapitałowych, aby przetrwać takie spowolnienie. Autorzy opracowania obawiają się, że to będzie również oznaczać, że większe podmioty, które posiadają rezerwy, przetrwają kryzys, a następnie kolejno zdyskontują i zmonetyzują zapotrzebowanie globalnej i polskiej gospodarki na rozwiązania ICT i cyberbezpieczeństwa, także dzięki brakowi znacznej konkurencji z rynków regionalnych, przetrzebionych przez kryzys. – Aby temu zaradzić niezbędne jest celowe działanie państwa, także we współpracy z większymi firmami z branży ICT – wskazuje Robert Siadak, jeden z autorów raportu. Co proponują eksperci?
Pożyczki technologiczne i bony na cyberbezpieczeństwo wsparciem dla sektora ICT
W rekomendacjach Instytutu Kościuszki czytamy, że konieczne jest wprowadzenie niskooprocentowanych lub bezzwrotnych „pożyczek technologicznych” dla MŚP i start-upów. Miałyby być one wypłacane przez Polski Fundusz Rozwoju lub Bank Gospodarstwa Krajowego. Eksperci proponują także wprowadzenie rozwiązań systemowych, które w trwającym procesie digitalizacji administracji publicznej, mogłyby zwiększyć rolę rozwiązań dostarczanych przez małe i średnie przedsiębiorstwa oraz start-upy. Mogłyby one przyjąć wiele form, np. poprzez ustanowienie specjalnych pozacenowych kryteriów w postępowaniach publicznych promujących rozwiązania oferowane przez firmy wytwarzające oprogramowanie lub sprzęt w Polsce czy też wprowadzenie pewnych wymagań systemowych, takich jak potrzeba uzyskania zawsze wyceny od polskiego MŚP w procesie zamówienia publicznego.
Sektor ICT i cyberbezpieczeństwa oczekuje także od państwa działań stymulujących digitalizację w kraju, np. poprzez specjalne ulgi podatkowe czy programy dedykowane zakupom technologicznym. Instytut Kościuszki proponuje kwalifikowanie wydatków na cyberbezpieczeństwo jako wydatków na innowacje, co wiązałoby się z odpisami CIT oraz rozszerzeniem stosowania „innovation box”. Eksperci wnoszą również o wprowadzenie tzw. „bonów na cyberbezpieczeństwo”. Korzystać mogłyby z nich jednostki samorządowe w celu zakupu usług lub rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa ICT.
Branża proponuje również specjalne wsparcie projektów badawczo-rozwojowej w sektorze ICT w trakcie trwania kryzysu gospodarczego, poprzez zwiększenie poziomów dofinansowania w ramach trwających lub planowanych projektów – nawet do 90 – 100 proc. w przypadku MŚP i start-upów.
Instytut Kościuszki zauważa również, że w ramach kolejnej perspektywy finansowej Unii Europejskiej, której realizacja rozpoczynać będzie się w okresie znacznego spowolnienia ekonomicznego, należy umożliwić alternatywne formy oceny przedsiębiorstw aplikujących o wsparcie z programów unijnych, w tym regionalnych programów operacyjnych. Eksperci oceniają, że mogą one czerpać z metodologii stosowanej przez programy inkubacyjne czy akceleracyjne, np. ocena panelu ekspertów w zakresie wartości biznesowej i innowacyjności rozwiązania czy technologii.
– Chcemy zwrócić uwagę na trzeci niezbędny wymiar analizy i działań państwa polskiego obok podejmowanej już walki z pandemią oraz jej bezpośrednimi gospodarczymi konsekwencjami. Wymiar ten nazwać można namysłem stategiczno-ekonomicznym i zawrzeć w pytaniu „co dalej?”, w jaki sposób Polska, jej gospodarka i społeczeństwo powinny rozwijać się w nowej rzeczywistości goeopolitycznej i ekonomicznej, która wykrystalizuje się po aktualnym okresie kryzysu – podsumowuje Robert Siudak z Instytutu Kościuszki.