Jeden centralny organ powinien stosować i egzekwować przepisy wynikające z Data Act. Najlepiej, żeby był to Urząd Ochrony Danych Osobowych – piszą eksperci Związku Cyfrowa Polska do Ministerstwa Cyfryzacji.
Trwa dyskusja dotycząca implementacji unijnego Aktu w sprawie danych. To przepisy, które na rynku unijnym mają regulować kwestie związane z dostępem do danych, możliwością ich przekazywania pomiędzy przedsiębiorcami, a także uzyskiwaniem do nich dostępu przez organy administracji publicznej. Jak oceniają eksperci zrzeszeni w ramach Związku Cyfrowa Polska, jest to „kluczowe rozporządzenie dla funkcjonowania europejskiej przestrzeni cyfrowej, odpowiadające na dynamicznie zmieniające się potrzeby nowoczesnego rynku”.
Jak jednak dostosować Data Act do polskich przepisów prawnych? Odpowiedzieliśmy na pytania zadane przez Ministerstwo Cyfryzacji w procesie prekonsultacyjnym.
Główne wnioski:
- Opowiadamy się za wyznaczeniem jednego centralnego organu, który będzie odpowiedzialny za stosowanie i egzekwowanie przepisów Data Act. Taka decyzja pozwoli na scentralizowane i bardziej skuteczne zarządzanie procesami, unikając przy tym potencjalnej nieefektywności, wynikającej z mnożenia organów nadzorczych.
- Wskazane jest powierzenie nadzoru nad stosowaniem i egzekwowaniem Data Act istniejącym organom, które już mają doświadczenie w obszarze danych. Najbardziej odpowiedni do tej roli wydaje się być Urząd Ochrony Danych Osobowych.
- UODO powinien również pełnić rolę organu ds. współpracy międzynarodowej w kwestiach prawnych związanych z Data Act, co zapewniłoby spójność i efektywność w stosowaniu przepisów.
Będziemy nadal monitorowali kwestie wdrożenia Data Act do polskiego porządku prawnego. Z pełną treścią stanowiska Związku Cyfrowa Polska ws. wdrożenia Data Act można zapoznać się tutaj.