Utrzymanie infrastruktury cyfrowej w oświacie jest tak samo ważne, jak pozyskanie funduszy na jej kupno – eksperci na CEE Edu Digital Summit

Realizowanie zamówień  publicznych w obszarze cyfryzacji oświaty to inwestycja dla sektora prywatnego. Jednak z punktu widzenia przedsiębiorstw, trudne będzie dalsze utrzymanie powstałej  infrastruktury  technologicznej –- ocenił  podczas CEE Edu Digital Summit w Lublinie przedstawiciel  Lenovo  Poland, Mikołaj Bobiński.  Zgodzili  się  z nim inni uczestnicy panelu  poświęconemu  finansowaniu cyfryzacji  oświaty.

CEE Edu Digital Summit to wydarzenie zorganizowane przez CEE Digital Coalition oraz Związek Cyfrowa Polska, które po raz pierwszy zostało zorganizowane w Lublinie i było poświęcone zagadnieniom związanym z transformacją cyfrową systemów edukacji w Polsce oraz w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Podczas paneli rozmawiano m.in. o wyzwaniach związanych z finansowaniem przemian cyfryzacyjnych polskiej szkoły.

Pytany o  wyzwania i o to, czy rozmowy sektora prywatnego i strony rządowej o pieniądzach są  tematem trudnym, Tomasz Chomicki z Samsung Electronics Poland odpowiedział, że „ważne, aby rozmowa w ogóle była”. Wskazał, że chociaż konieczna jest  transparentność i  kontrola legislacyjna, to w konsekwencji wydłuża to proces realizacji zamówień.  Oprócz tego dochodzą  dodatkowe koszty związane np. z logistyką. To jest duże wyzwanie, aby przygotować zamówienie, którego koszty będą  dobrze oszacowane – powiedział.

W debacie poruszono kwestię stosunku biznesu do zamówień publicznych. – To jest inwestycja, też  ze  strony branży. To gonienie przyspieszenia potrzeb rynku, jeżeli chodzi o cyfryzację, potrzeb związanych  z pandemią. Teraz to nadganiamy – przekazał przedstawiciel Lenovo Poland, Mikołaj Bobiński. Zwrócił on uwagę, że z punktu widzenia przedsiębiorstw, „bardzo trudnym” wyzwaniem będzie utrzymanie szkolnej infrastruktury.

Bobiński przypomniał, że obecnie dominującym w Polsce modelem finansowania to łączenie funduszy unijnych i państwowych, które działa, jeżeli chodzi o sam zakup urządzeń. – Pojawia się  tendencja – rozwijana  obecnie  we  Włoszech, w  Beneluksie, krajach – włączania trzeciego  strumienia. Albo inwestycji użytkownika albo samorządu lokalnego. Utrzymanie urządzenia ucznia przypada uczelni. Dotować może to też dany region czy miasto, ale mogą to robić też rodzice lub  instytucje publiczne – poinformował. Ten model  to  tzw.  XaaS  – everything as a service.  To nie  tylko urządzenie, ale  jego  obsługa i utrzymanie.   Widać tu  trend  wzrostowy.  Na pewno  będziemy  o  tym rozmawiać ze stroną rządową  –  uzupełnił przedstawiciel Lenovo Poland.

Zwrócił na to uwagę także podsekretarz stanu w KPRM ds. cyfryzacji, Paweł Lewandowski, stwierdzając, że „w cokolwiek zainwestujemy –  trzeba będzie to później utrzymać”. Jak  zaznaczył, przy finansowaniu tego obszaru „częściej będziemy sięgać do pieniędzy państwowych niż do unijnych”.

Odpowiedzialny w MEN za cyfryzację edukacji, Mateusz Rafał, mówił, że obecnie obserwuje się systemową zmianę w podejściu do finansowania przedsięwzięć digitalizacyjnych. – Cieszy odchodzenie od  finansowania „wyspowego”. Coraz  częściej widzimy  formowanie  się „chmury” finansowania. Z jednej strony  mamy  programy  regionalne i  takie  fundusze jak FERC (Fundusze   Europejskie na Rozwój Cyfrowy), jak FERS (Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego), a z drugiej mamy budżet państwa. Istnieje już szerokie zrozumienie, że trzeba sprzęt kupować, pogłębiać umiejętności – powiedział. Zwrócił  uwagę, że chociaż niektóre z modeli stosowanych za granicą są „inspirujące”, to „nic jednak nie zastąpi perspektywy lokalnej”. – Próby implementowania   zewnętrznych rozwiązań, może okazać się  dramatyczne  w skutkach –  stwierdził, dodając, że „w tej chwili ewoluuje  polski  model, w którym  uczymy się  kooperacji z  branżą cyfrową, której  nie chcemy  stawiać  przed  faktem dokonanym”.

Inny  przedstawiciel  strony rządowej, czyli  Dyrektor Centrum Projektów Polska Cyfrowa, Wojciech Szajnar, wyraził swój pogląd na temat współpracy między sektorem prywatnym, a państwem.   – Punktem wyjścia dla dialogu nie powinny być oczekiwania  rynku, ale  oczekiwania  państwa.  Państwo powinno  określać cele  jakie chce  osiągnąć, a rynek  proponuje  ku temu  metody  –  oznajmił.  – Cele państwa, cele edukacji, są nadrzędne  względem tego jakie  rynek  może  formować oczekiwania. Rynek pełni jednak bardzo ważną rolę, czyli  bycia  dostawcą  – podkreślił.

Odniósł się  do tego Tomasz Chomicki  z Samsung Electronics  Polska.  Decydujący głos należy do klienta, w   tym wypadku do organów państwa.  Głos  klienta trzeba szanować, bo to on ma budżet – powiedział.  – Nie licytujmy się  kto robi więcej, a kto mniej.  Ważne jest to, abyśmy umieli ze sobą pracować  i abyśmy  umieli  dojść  do kompromisu. Dzięki  temu będziemy mogli budować polską edukację, cyfryzację szkoły.  To jest  najważniejsze z punktu widzenia nas jako obywateli i dzieci – podsumował.

CEE Digital Coalition to zrzeszenie organizacji branży cyfrowej z krajów Europy Środkowowschodniej, powstałe z inicjatywy Związku Cyfrowa Polska.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *